Niby mam wspaniałe życie, rodzinę , "przyjaciół". Z pozoru jestem szczęśliwa ale czy na pewno? - Kolejna łza i kolejna kreska . Brak matki cudowna macocha normalnie zajebiste życie(czujecie ten sarkazm )- Jestem zamkniętą w sobie dziewczyną , szczerze nie lubię ludzi . Niby się uśmiecham spotykam z ''przyjaciółmi" którzy twierdzą ,że mnie znają ale tak naprawdę niewiedzą o mnie nic. Nie widzą ,że za tym ,,wszystko okej " i obojętnym spojrzeniem kryje się ból , cierpienie i tęsknota za mamą . Nikt nie wie ,że ta sama dziewczyna która się śmieje i dużo gada może też być dziewczyną która co noc płacze w poduszkę- Kolejna łza i kolejna kreska tak wygląda każda moja noc od ostatnich trzech lat .
Więc mamy prolog mam nadzieje ,że się spodoba jeśli tak skomentuj :) i jeśli są to przepraszam za błędy
Super się zapowiada.
OdpowiedzUsuńNa pewno będę czytać ;-)